To realizacja zupełnie inna niż wszystkie – nie skrojona na indywidualne potrzeby naszych Klientów (jak to zwykle bywa w większości projektów), a próbująca sprostać potrzebom funkcjonalnym i estetycznym potencjalnego użytkownika przestrzeni – czyli osoby wynajmującej w przyszłości to wnętrze. Aranżacja mieszkania na potrzeby sprzedaży bądź wynajmu jest nieodłącznym elementem HOME STAGING’u – jednej z usług, którymi się zajmujemy. Home staging to przygotowanie nieruchomości do sprzedaży bądź do wynajmu.
Stworzenie miejsca, które ma się podobać wszystkim, oczywiście z samego założenia jest niemożliwe do osiągnięcia, natomiast celem Home Staging’u jest właśnie zainteresowanie jak najszerszej grupy odbiorców kupnem bądź wynajmem danej nieruchomości. Oczywiście, grono docelowych odbiorców może się różnić w zależności
od standardu mieszkania, jego lokalizacji etc. – w tym przypadku natomiast, wnętrze miało być możliwie uniwersalne, a jednocześnie ciekawe, mieszcząc się
w określonym budżecie.
„Celem home stagingu jest atrakcyjne zaaranżowanie wnętrza, które ma podkreślić jego charakter oraz zainteresować jak największą liczbę oglądających nieruchomość i przyspieszyć sprzedaż lub wynajem za możliwie najwyższą cenę. […] Badania na rynku amerykańskim wskazują skuteczność w skróceniu czasu sprzedaży (przeciętnie o 40%) a także w zwiększeniu realnej wartości nieruchomości
(z badań Barbary Schwarz, światowej pionierki home stagingu po jego zastosowaniu oferowana cena zakupu rośnie przeciętnie o 10%).
Jednym z podstawowych założeń home stagingu jest działanie niskokosztowe.” / Źródło: Wikipedia /
Istotnym założeniem, poza dodaniem walorów estetycznych tejże przestrzeni, była – tak jak w home staging’u często bywa – niskobudżetowość. Czyli jedno z największych ograniczeń i wyzwań w projektowaniu. Inwestorzy oszacowali średni zaplanowany budżet, wskazując wybrany zakres mebli marki Ikea – a całość miały uzupełniać łatwo dostępne dodatki z popularnych sieciówek. Zależało nam na tym, by mimo niewysokich cen oraz dużej popularności zastosowanych rozwiązań, wnętrze zyskało przytulny
i rozpoznawalny charakter. Jednocześnie, jest to jedno z trudniejszych zadań w aranżacji przestrzeni na wynajem bądź do sprzedaży, gdyż by dotrzeć do możliwie szerokiej grupy zainteresowanych odbiorców, poza wyróżnieniem się na tle innych mieszkań, wnętrze musi cechować się także swego rodzaju uniwersalizmem i ponadczasowością. To wnętrze powinno być zarówno rozpoznawalne, jak i możliwie proste, nieprzekombinowane, pozwalające dopasować się do możliwie wielu oczekiwań oraz gustów potencjalnych mieszkańców.
Kolejnym utrudnieniem było dostosowanie się do zastanej, niedawno odświeżonej kolorystyki ścian oraz podłogi o bardzo ciepłym i ciemnym odcieniu drewna. Kolor ścian
w odcieniach barwy żółtej jest dość ryzykownym rozwiązaniem, gdyż można bardzo łatwo osiągnąć efekt niespójności, czy po prostu „kiczu”. Starałyśmy się możliwie ocieplić wnętrze i odwrócić uwagę od zastanych elementów, które wbrew pozorom zamiast ocieplać wizualnie wnętrze – ochładzały je.
Aby sprostać wszelkim założeniom, postanowiłyśmy zadziałać delikatnym kolorem, by podczas prezentacji nieruchomości, wnętrze po pierwszych kilku sekundach pozwalało pozostać na dłużej w pamięci, a ponadto by wyróżniało się na tle innych ogłoszeń zamieszczonych w sieci (na zdjęciach). Jedyną barwą, która możliwie dopasowałaby się
do powyższych wytycznych, jest zieleń, gdyż to kolor najbliżej odzwierciedlający szeroko pojętą naturę, a więc też budzący przyjemne skojarzenia, a ponadto jednocześnie wyróżniający się i uniwersalny – dostosowujący się do gustów wielu właścicieli. Całość uzupełniły dodatki i dekoracje w odcieniach złota, nadając wnętrzu nieco charakteru
i elegancji, ale w delikatny, niewymuszony sposób.